Polski włamywacz zatrzymany – a wszystko przez piwo

Kolejny polski włamywacz został złapany w Wielkiej Brytanii, ponieważ nie potrafili powstrzymać się od wypicia alkoholu na miejscu zbroni. Zaradnemu polakowi udało się ukraść, a następnie schować przedmioty o łącznej wartości około 80 tysięcy funtów. Został złapany, gdyż funkcjonariusze brytyjskiej policji znaleźli na miejscu przestępstwa pustą puszkę po piwie, na której pozostawione były ślady.

Nie tak dawno, na początku maja było głośno o Polaku, który okradł mieszkanie 89-letniej kobiety. Został on złapany przez policję w Birmingham, gdyż na miejscu zbrodni pozostawił niedopite piwo w butelce. Sytuacja sprzed kilku dni jest łudząco podobna. Inne jest tylko miejsce popełnienia przestępstwa. Tym razem jest to Londyn.

Polski włamywacz oprócz obecnego przestępstwa ma na koncie jeszcze cztery kradzieże na zachodzie i południu Londynu oraz dwukrotnie próbował się dopuścić przestępstwa w Hammersmith oraz Manor Park. W dwóch miejscach Polak pozostawił po sobie puszkę po piwie. Przez ten jakże banalny błąd włamywacza, policja była w stanie zebrać DNA włamywacza i aresztować go.