Pierwsza debata telewizyjna na temat Brexitu

Podczas debaty telewizyjnej, która odbyła się na antenie Sky News, David Cameron znalazł się w ogniu pytań od publiczności, która w zdecydowanej większości opowiadała się za Brexitem. Premier głównie musiał tłumaczyć się z tego, że sieje powszechną panikę wśród społeczeństwa w związku z ewentualnym wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Brytyjski premier z pewnością na długo zapamięta ostatnią debatę. Publiczność zgromadzona na widowni cały czas atakowała Camerona za „hipokryzję”, „sianie paniki w społeczeństwie”, „puste słowa” i „szkodzenie krajowi”.

Jedna z kobiet zarzuciła premierowi „lanie wody” – „Studiuję literaturę angielską, więc widzę, gdy ktoś leje wodę” – powiedziała. Inny widz zarzucił z kolei Cameronowi hipokryzję, gdyż kilka dni wcześniej premier wystąpił u boku burmistrza Londynu Sadiqa Khana, którego wcześniej krytykował za związki z radykalnym islamem. Cameron musiał się również odpowiedzieć na dosyć niewygodne pytanie dotyczące Borisa Johnsona oraz tego czy byłby on dobrym premierem.

Również sam prowadzący program, dziennikarz Sky News - Faisal Islam nie oszczędził Camerona pytając go o imigrantów oraz o domniemaną sugestię premiera, że Brexit doprowadzi do III wojny światowej.